Sirenii słyszałam tylko jedną płytę "Nine destenies...". Nie zachwycili mnie, jedna piosenka mi się podobała jakoś bardziej(ta o 7kluczach i 9parach drzwi). Słuchając tych próbek głosu nowej wokalistki mam dziwne przeczucie, że nie przypadnie mi do gustu ich nowa płyta. Ja sobie skołuję jakąś starszą ich twórczość i dam im jeszcze jedną szansę na przekonanie mnie do siebie.

Nawet lubię Sirenię, choć ta najnowsza płyta Nine Destines coś tam jest taka mało różnorodna... wszystko na jedno kopyto moim skromnym zdaniem...